Likwidacja gimnazjów i zastąpienie ich ośmioletnią szkołą podstawową to poważne wydarzenie, które spowodowało dotkliwe skutki dla wielu uczniów. Przede wszystkim dwa roczniki młodych ludzi jednocześnie aspirowało do szkół średnich. Ze względu na fakt, iż placówki te nie były w stanie przyjąć odpowiedniej ilości osób, wielu uczniów musi czekać rok, aby dostać się do wymarzonego liceum.
Niestety, ustawodawca nie stworzył rozwiązań zastępczych, które umożliwiłyby takim osobom dalsze kształcenie. Dobrą opcją byłoby założenie pokaźnej sieci szkół branżowych. Takie działanie wiązałoby się jednak z dużymi wydatkami, które nie zostały należycie zaplanowane w budżecie. Dlatego zdecydowanie zaleca się, aby planowane przez resort edukacji reformy były wcześniej uzgadniane z środowiskami nauczycielskimi. Tylko dzięki temu możliwe jest zapewnienie możliwości kształcenia każdemu ambitnemu uczniowi, którego aspiracje godne są pełnej i bezwarunkowej aprobaty.
Podczas zeszłorocznej rekrutacji niezwykle ciężko było stwierdzić, ile punktów do liceum należało uzyskać, aby otrzymać miejsce w wymarzonej placówce edukacyjnej. Wystąpiły dwie niezależne od siebie kwalifikacje. Taki dualizm wynikał z faktu, iż absolwenci gimnazjów oraz ośmioletnich szkół podstawowych zdawali dwa inne egzaminy. Sposób ich punktacji nie był tożsamy, dlatego absolwenci gimnazjów znaleźli się w bardzo niekorzystnym położeniu.
Pisany przez nich egzamin był zawiły, a pytania kierowane do zdających były niejednoznaczne. Tym samym należy uznać, że wyniki tego testu nie były wymierne. Dobrym rozwiązaniem ze strony Ministerstwa Edukacji byłoby powtórzenie egzaminów, jednak zdecydowano się na zaniechanie tego działania. Wobec tego wiele szkół zdecydowało się na znaczące poszerzenie klas o różnych profilach. Jest to ukłon w stronę uczniów, których normalnie czekałby rok przymusowych wakacji. Taką postawę środowiska pedagogicznego należy ocenić jako godną pochwały.
W tym roku rekrutacja do szkół średnich będzie przebiegała w sposób poprawny, bowiem szkołę podstawową opuści tylko jeden rocznik. Warto wskazać, iż egzamin końcowy będzie zdawany według nowej formuły. Szacuje się, że optymalnym wynikiem z każdej części testu, który umożliwi dostanie się do każdej szkoły średniej w kraju, jest pułap 80%. Wydaje się, iż jest to wynik pokaźny, jednakże najbardziej ambitni uczniowie z pewnością uporają się z tym wyzwaniem. Najważniejsza jest oczywiście część humanistyczna. W jej ramach niezbędne jest wykazanie się umiejętnością czytania ze zrozumieniem.
Na podstawie materiału źródłowego uczeń musi wskazać, jaka odpowiedź spośród dostępnych wariantów jest prawidłowa. Warto odpowiednio wcześnie rozpocząć przygotowania, bowiem druga część omawianego egzaminu polega na napisaniu rozprawki z znajomości wybranych przez komisję egzaminacyjną lektur. W pierwszej kolejności warto sięgnąć po klasyki literatury polskiej, bowiem to właśnie one pojawiają się najczęściej w tematach wypracowań. Na szczęście każdy uczeń ma możliwość wyboru jednego spośród trzech tematów rozprawki.
Zdecydowanie mniej skomplikowany wydaje się być egzamin ścisły. W jego ramach sprawdzane są wiadomości uczniów z zakresu biologii, chemii i geografii. Nie można również zapomnieć o królowej nauk, czyli matematyce. Zdający otrzymują jednak specjalne tablice, na których zawarte są wszystkie niezbędne im do obliczeń wzory. Tym samym nie warto uczyć się na pamięć poszczególnych formuł, bowiem możliwe jest skorzystanie z gotowego opracowania.
Co ważne, na egzamin można wnieść własny kalkulator, jednak nie może on być wyposażony w funkcję liczenia ułamków. Duże znaczenie ma fakt, iż obecność na salach egzaminacyjnych pomocy naukowych pozytywnie wpływa na procent zdanych egzaminów. Ostatnią częścią jest test z języka obcego. W jego ramach odtwarzane są nagrania wypowiedzi innych osób w język obcym, które należy odpowiednio zinterpretować. Każda placówka edukacyjna powinna w tym celu zapewnić pomieszczenia o optymalnej akustyce, bowiem nawet najmniejszy szmer jest niewskazany.